21-letni złodziej został schwytany przez policję po tym, jak w sobotę po południu zaatakował kobietę na przystanku autobusowym.
Wyrwał jej telefon, potem rozbijając go o chodnik, uciekł. Nietypowo złapano go, gdy wsiadł do tego samego autobusu, co jego ofiara.
Policjanci z Oruni otrzymali zgłoszenie od kierowcy autobusu linii 132, który zatrzymał pojazd po tym, jak jedna z pasażerek rozpoznała w nim sprawcę kradzieży. Złodziej podszedł do kobiety, wyrwał telefon, a następnie zniszczył go po pościgu.
Pokrzywdzona rozpoznała 21-latka w autobusie i poprosiła kierowcę o zatrzymanie. Policja zareagowała szybko, zatrzymując mężczyznę. Zarzuty postawiono mu za "kradzież szczególnie zuchwałą" oraz zniszczenie mienia o wartości prawie 2,5 tys. zł. Złodziej trafił do policyjnego aresztu.
informacja za:Złodziej wpadł, bo wsiadł do jednego autobusu ze swoją ofiarą