Do trzęsienia ziemi doszło w poniedziałek krótko przed północą. Zaskoczeni ludzie wyszli z domów, mimo że temperatura wynosiła poniżej 0 st. C. Chińskie media państwowe donoszą, że żywioł uszkodził tysiące domów, duże szkody poniosła również infrastruktura publiczna — uszkodzone zostały niektóre sieci wodociągowe, elektryczne, transportowe i komunikacyjne.
Obszar dotknięty trzęsieniem ziemi znajduje się na dużej wysokości, gdzie panują niskie temperatury, co utrudnia prowadzenie skutecznych działań poszukiwawczych i ratowniczych. W Linxia w stanie Gansu, w pobliżu miejsca trzęsienia, we wtorek rano temperatura spadła do około minus 14 st. C.
Chińskie władze podały, że trzęsienie miało siłę 6,2 stopnia w skali Richtera. Służba Geologiczna Stanów Zjednoczonych wcześniej określiła siłę trzęsienia na 5,9.
Najbardziej śmiercionośne od 2008 r.
Chociaż uważa się, że największe szanse na odnalezienie i uratowanie ofiar występują w ciągu 72 godzin od trzęsienia ziemi, w tym przypadku trudne warunki atmosferyczne mocno skracają ten czas. Ofiary uwięzione pod gruzami są narażone na większe ryzyko — zauważa chińska agencja prasowa Xinhua.
"W obliczu klęsk żywiołowych człowiek jest naprawdę nieistotny. Byłem w epicentrum trzęsienia ziemi razem z matką, nie byliśmy w stanie uciec. Dom trząsł się tak bardzo, że nie mogłem nawet wstać, rzeczy się przewracały. Na zewnątrz było bardzo zimno, poniżej minus 10 st. C (...) Ciągłe pojawiały się wstrząsy wtórne" — poinformował mieszkaniec Gansu na platformie społecznościowej Weibo