Felieton zrodzony w tramwaju

Drukuj

Obserwacje z czwartku (to nie ważne). Dzień jak co dzień wracając z jednego z Gdańskich liceów idę na zatłoczony przystanek, który irytuje swoją nonszalancją i brakiem kultury. Później już czekając na jak zwykle opóźnioną komunikację miejską wsiadam do brudnego tramwaju. Tak mam 16 lat i brzmię jak starsza osoba, która skarży się na zachowanie nastolatków.

Wjadę mocno, bo uważam, że dzisiejsze społeczeństwo tego potrzebuje. Nie widzi mi się narzekać, ale trochę się poużalam. W końcu chyba mogę co nie?
Każdego dnia pojawia mi taka myśl: Jakie to dzisiejsze społeczeństwo jest głupie! Niewychowane. Ja im szczerze, szczerze współczuje, bo dostają burę od szczeniaka. Chętnie dam tego więcej. Każdego dnia mijając się z tymi zakłamanymi duszami cierpię. Dlaczego? Widzę jak oszukane już jest społeczeństwo XXI wieku. Ciężko mi już zaufać komukolwiek w dzisiejszych czasach.

Po co nawiązywać nowe znajomości jeśli czuję, że mogę znów zostać oszukany? Wszyscy wgapieni w komórę. No taka już kolej rzeczy jeśli chcemy się rozwijać. Jednak zwracam na to uwagę, ponieważ już dzieciaki młodsze ode mnie nie umieją ze sobą normalnie porozmawiać. U każdego palce chodzą tak szybko, że nie zdawałem sobie nigdy z tego sprawy.

Mówiłem przedtem o kulturze. Tej także brak. Żadnych zasad kultury. Jak Cię widzą tak Cię piszą moi drodzy, a więc nie wiem jaki sens jest bluźnić co drugie słowo. To już nie podkreśla niczego. Widzisz starszą Panią/Pana? Przecież oni mogą sobie stać. Mówię to do każdego. Nie ważne, czy stary, czy młody. Ostatnio 7 latek w tramwaju ustąpił miejsce starszej Pani. On pewnie był zmęczony rysowaniem szlaczków, czy uczeniem się alfabetu, ale ustąpił. A ty?


Ziewasz? Mam Ci wystawić rachunek za leczenie stomatologiczne? Nie znam się, a więc nie widzi mi się oglądania twojego żółtego uzębienia.

Apsik? Żyć mi się chce, a więc jeszcze trochę pożyje. Proszę umożliw mi to i zasłaniaj się jak chcesz z siebie cokolwiek wyrzucić.

Każdy ma prawo do zmęczenia i ja również. Jak wracam ze szkoły to chce w spokoju wrócić do domu, a nie bezsensownie się irytować.

Komunikacja miejska to publiczne miejsce i nie każdy życzy sobie słuchać o twoich problemach, czy o tym co jadłeś na śniadanie, bądź co Cię dziś wkurzyło. Nie każdy chce słuchać twoich rozmów. Po prostu chcemy wszyscy wrócić w spokoju do domu.

Miejmy na uwadze, że nie jesteśmy sami i bierzmy innych ludzi pod uwagę, bo tylko i wyłącznie zapulsujemy.

Dziękuję bardzo.