Tosty, każdy wie jak je zrobić, lecz nie każdy je zrobi. Jedne tosty są spalone, drugie wyjęte idealnie w czas. Więc jak zrobić idealne tosty?
Jako osoba nie znająca maszyny do robienia tostów, aż do dziś nie myślałam, że maszyna rozgrzewa się długo - jednakże ku mojemu ździwieniu, wcale tak nie jest. Myślenie, że "toster" jako maszyna jest podobna do patelni, jednak jest mylna.
Z paniką i przerażeniem tosty jednak zostały umieszczone przeze mnie w owym urządzeniu. Jednakże z myślą, że mój posiłek będzie się robić dłużej niż parę minut, odeszłam od tostera, po czym parę minut później wróciłem ze strachem w oczach, jak usłyszane przeze mnie syczenie dobiegło mych uszu.
Wyjęte tosty jednak okazały się idealne - a ich smak był zaskakujący. Miałem szczęście, że mi się udało. Zareagowałam na syczenie, bo gdzieś tam MIAŁEM WŁĄCZONĄ UWAGĘ TROSKI O ROBIONE TOSTY. Każdy chleb i składniki, z którego są zrobione takie pyszne i udane kanapki się różnią i każdy potrzebuje innego czasu grilowania w tosterze, a tym samym skupienia na nich uwagi, aby wyszły najpyszniejsze .
A teraz wyobraźmy sobie, że zastosowana została metafora:
tosty to młodzież, toster to społeczeństwo, składniki, są to cechy charakteru osoby, a osoba robiąca tosty jest rodzicem.
Wniosek z tego taki, żeby nie zostawiać swoich tostów na pastwę losu, i upewniać się, że wszystko z nimi dobrze. Myśleć o nich i pamiętać, a nie powracać gdy dopiero czegoś będziemy potrzebować - kiedy nasze tosty będą spalone.