- FALA to jeden standard poruszania się komunikacją publiczną na Pomorzu, a dziś w województwie funkcjonuje 105 taryf - mówił w czwartek, 2 lutego, Marcin Stefański.
Spotkanie nt. systemu FALA zorganizował klub radnych PiS. Prowadził je radny Andrzej Skiba, który był w tej roli wspomagany przez radnego Przemysława Majewskiego. W sali obrad Rady Miasta Gdańska zasiadło kilkadziesiąt osób jako publiczność. Opinie ekspertów były rzeczowe i merytoryczne.
Ważne liczby i dane o systemie FALA:
- 2,5 miliona kont pasażerów
- W komunikacji miejskiej ok. 1000 pojazdów wyposażonych w czytniki FALA i falomaty, łącznie ok. 5 tysięcy urządzeń, w których można zapłacić za przejazd
- Czytniki FALA na każdym przystanku kolejowym - ponad 200 przystanków i stacji kolejowych, 350 peronów i 800 urządzeń, w których można kupić bilet np. zbliżając kartę
- Koszt budowy systemu FALA: 153,8 mln zł brutto, dofinansowanie z Unii Europejskiej: 90,7 mln zł
- Łączny roczny koszt utrzymania systemu FALA wyniesie ponad 25,3 mln zł, udział miasta Gdańska wyniesie w tym 10 mln zł
Marcin Stefański wyjaśnił też, że zaletą systemu FALA będzie wszechstronny sposób zapłaty za podróż: poprzez aplikację mobilną, kartę FALA, kod QR na bilecie papierowym oraz kartę płatniczą.
- System FALA oznacza łatwiejsze zaplanowanie podróży i przejazdy bez przepłacania. Pasażer nie będzie musiał znać taryf w danym miejscu, a na terenie województwa jest ich 105. Wystarczy, że "zaklika" do falomatu, co zajmie chwilę i jedzie - powiedział prezes Innobaltica.
Po co trzeba się "meldować" w pojeździe??
Część pytań z sali i od internautów dotyczyło “odbijania” się przez pasażera przy wejściu do pojazdu.
Marcin Stefański tłumaczył, że ma to służyć zebraniu szczegółowych danych o tym, jak są obciążone poszczególne linie komunikacji publicznej. Ta wiedza pozwoli natomiast na optymalizację układu transportu zbiorowego, a w efekcie na oszczędności w jego wykorzystaniu.
- Niechęć będzie, ale dajmy szansę temu systemowi. Podobne rozwiązania są nie tylko w miastach polskich, ale za granicą i to już od wielu lat. Każda zmiana jakoś boli, ale to jest nowoczesność, wejście na nowy poziom.
źródło: www.gdansk.pl