Stowarzyszenie Pomocy Więźniom Politycznym poinformowało, że ponad 500 cywilów zostało zabitych pierwszego lutego
w Birmie przez siły bezpieczeństwa od zamachu stanu.Poległo wiele dzieci i młodzieży.
Birmański portal Myanmar Now poinformował też, że w sobotę co najmniej 114 osób zginęło wskutek pacyfikacji manifestantów przez służby sił bezpieczeństwa.Sprzeciwiali się oni obaleniu przez juntę legalnie wybranego rządu na czele z wieloletnią dysydentką i noblistką Aung San Suu Kyi. Wśród ofiar śmiertelnych było kilkoro dzieci poniżej 16. roku życia.