Jeśli jesteś czytelnikiem, a zwłaszcza romansów, to Trylogia Moon Weroniki Schmidt z pewnością nie jesteś dla Ciebie obca ;). Jeśli natomiast nie czytasz książek, ale chcesz się za nie zabrać lub po prostu zainteresowałam Cię tytułem artykułu, to zachęcam do przeczytania tej oto recenzji!

Wprowadzenie

Jak sama nazwa wskazuje Trylogia Moon składa się z trzech tomów: Obiecałem Ci gwiazdy, Nie zapomnij naszych gwiazd oraz Przypomnij o Nas gwiazdom. Ja dzisiaj zajmę się recenzją tomu pierwszego. 

O autorce

Weronika Schmidt od niedawna mieszka w Niemczech. Odkąd pamięta uwielbiała książki i wymyślała scenariusze na własną powieść. Swoją twórczość zaczęła publikować w sieci w 2021 roku. Poza pisaniem i czytaniem, kocha tatuaże, wieczorne spacery pływanie oraz filmy Marvela.

Krótkie streszczenie

Maddy i Noah połączyła w dzieciństwie niezwykła przyjaźń, która pomimo czteroletniej rozłąki została w ich sercach. Kiedy spotykają się już w liceum dziewczyna zauważa w chłopaku chłód, więc postanawia do niego dotrzeć, przebić się przez barierę, którą Noah stworzył wokół siebie i dowiedzieć się dlaczego przed laty zniknął bez pożegnania. Dla chłopaka natomiast, Maddy jest jak Słońce rozświetlające ciemność, jak miód na jego serce, jak balsam dla poranionej duszy, ale boi się tego co czuje, bo nie wie co to jest.

Poważne tematy, poruszone przez autorkę potrząsają nami od góry, do dołu. Zostały przedstawione realia nie tylko dorastania, ale i problemów z którymi napotykamy się codziennie, i są wokół nas, lecz się o nich nie rozmawia. Historia relacji tych dwóch młodych ludzi poruszyła miliony czytelników. 

"To zawsze była ona. Moje przeznaczenie. Moja definicja wszystkiego."

"Wtedy jeszcze nie przypuszczaliśmy, że na naszej drodze pojawią się przeszkody. Z pozoru piękne, niczym błękit porannego nieba. A dzień, w którym je odkryjemy, będzie początkiem słodkiego upadku".

Moja opinia+ zakończenie 

Książka z pozoru podobna do wszystkich innych, jednak poruszenie w poważny sposób tak jednocześnie głośnych, jak i cichych tematów, przekonało mnie, że to książka warta uwagi. Historia Maddy i Noah, skłoniła mnie na spoglądanie na świat z innej strony. Pozwoliła sprawić, że patrzę na ludzi w nieco inny sposób. W sposób, który coś porusza moją podświadomością i tłumaczy, że każdy ma za sobą jakąś historię, więc nie warto za szybko oceniać. Pokazała również, przepiękną miłość dwóch różnych światów. Nakłoniła nas do tego, by poczuć się przez chwilę jak w bajce. W bajce pełnej przeszkód i wątpliwości, lecz mimo wszystko bajce, z księciem, który dla swojej wybranki jest w stanie zrobić wszystko. Książka ta niezwykle mi się podobała i zdecydowanie mogę dodać ją do listy ulubionych. Za każdym razem kiedy ją czytałam, nie mogłam się oderwać bo chciałam wiedzieć co będzie dalej! Gdybym miała oceniać gwiazdkami lub punktami, dałabym na spokojnie 5/5. Uważam, że jest ona przeznaczona dla młodzieży 15+ ze względu na pewne wątki, czy słowa ;). POLECAM.